wszędzie biało...

... tylko nie tam gdzie trzeba. niech jeszcze raz zasypie ten porypany kraj, zatka ulice, zamknie ludzi, niech się uspokoją i zostaną w domach, pijąc gorącą herbatę. tak ma być. bo niby co to za zima, co mnie omija.

by Anna Inghardt

late friday treasures

wracam z kolejnych wirtualnych zakupów.....

Luxe Deluxe

coś a'la Frida Kahlo..



coś na wywołanie wiosny..



sora designs



a perfect Monday evening

Warmth. Dinner. Him.


and some tea…


…and some carrot cake…


…and a book…


...and some embroidering... 

naaaajs ;)

ps: ruszyłam z projektem torby. na pierwszy ogień poszło Passion Pit i ich ' let your love grow tall'... może skończę do końca tego tygodnia.!

some sunday cuteness

  1. Portfele z Poketo! :





 
2.  Ten obrazek od Bam Bam Ink :




3. Ciachutkowe Ptaszyny:




poza tym dziś powstała (i została skonsumowana) pyszna zupa rosołowo-krupnikowa, a esej jest w stadium końcowym. i ciągle pada śnieg nad tym zapyziałym krajem :) bardzo mnie to cieszy mimo marznięcia i siedzenia w trzech swetrach. 





sleepyhead

piękny słoneczny zimowy dzień. a mogłabym przespać nawet trzęsienie ziemi dzisiaj. plany na aktywne przedpołudnia zagubiły się gdzieś między fałdami pościeli. jakieś niezidentyfikowane poczucie obowiązku wywala mnie z łóżka, bo praca, która i tak jest 4-godzinnym marnowaniem mojego cennego czasu. choć generalnie, jakby mnie ktoś ostatnio spytał, co robię w życiu, to by była właśnie moja odpowiedź. zajmuję się marnowaniem czasu. na różne sposoby. lecz udręki czas dobiega końca. jeszcze tylko weekend męczenia buły. a potem te senne przedpołudnia będą musiały ulec kasacji, bo kiedy jak nie wtedy mam realizować ten sporządzony pieczołowicie plan? a do listy dopisuję kolejny punkt:

  • change my hair colour

pytanie tylko brzmi NA JAKI?!? bo muszę już, muszę, tak lubię ten strawberry blond, powiedzmy, ale już konieczna jest zmiana. oglądam zdjęcia tych wszystkich ładnych pań z długimi kręconymi włosami i staram się dopasować….





 


 

my New Year will start after the next Monday.

List of things to do after this week:

  • hand in my essay. early in the morning.
  • have a delicious dinner in the evening. and a drink.
  • clean the apartment.
  • sort out the clothes (clean/dirty/for charity).
  • take out the trash before going to work.
  • clean the dishes.
  • clean clean clean.
  • burn a CD with movies for Tusia.
  • write postcards for postcrossing.
  • send them the same day as well.
  • take pictures of the received postcards and post them on site.
  • take the books I don't want to charity shop.
  • write letters to friends I've been neglecting.
  • build my new beading machine.
  • look for good recipes and cook something new.
  • have an idea for dinner for everyday in advance.
  • bake during the weekend.
  • sort out the pictures on my computer.
  • select the ones for craft projects.
  • write down any crafty ideas. into a notebook.
  • continue with the parrot embroidery.
  • bake a carrot cake.
  • make a delicious latte with syrups.
  • finish the books I'm reading since a long time.
  • read the Pani magazines.
  • listen to new music. and review it to someone.
  • watch the movies on my computer.
  • take better care of my hands and nails. keep them groomed. like a lady should.
  • don't spend all day online. go out, search, discover. browse.
  • take more pictures. learn how to use a camera.
  • take some overtime at work and save money.
  • research healthy living recipes, so we have a healthy lunches and not too-late-and-too-fatty dinners.
  • sort out the beads and threads


     

    .....to be continued.


     

    od razu mi lepiej.

    od razu wiecej motywacyji.

    a teraz back to pisu pisu pisu.